Jestem siostrą Andrzeja. Na tydzień przed jego odejściem żeglowaliśmy razem. Wiedział, że jest chory i chciał przed śmiercią pozałatwiać wiele spraw. Poprosił mnie abym zajęła się stroną Armator-i-Skipper. Nigdy wcześniej nie robiłam niczego podobnego – uczę się i proszę czytelników o wyrozumiałość i ewentualne uwagi.
Dziękuję Jurkowi Kulińskiemu za zachętę do pisania i Grzegorzowi Rompie za pomoc przy pierwszym moim wpisie i za szkolenie online.
2-Nagroda Honorowa SAJ dla Andrzeja Remiszewskiego