Najpierw o jachcie do poczytania tutaj.
A teraz o planach i zasadach
Styl
Na „Tequili” pływamy „pośpiechem się brzydząc”, najchętniej noce spędzając na postojach. Oznacza to, że średnie przebiegi dobowe na przestrzeni powiedzmy tygodnia są rzędu 30 Mm i w tym czasie „zaliczyć” można do 40 godzin stażowych. Nie staż jest jednak naszym celem, a przyjemność żeglowania i zwiedzania, tym niemniej wystawienie stosownego kwitu nie jest problemem.
Dla gości miejsce jest w dwuosobowym forpiku. Gotowaniem i myciem dzielimy się po równo, w razie dłuższych przebiegów w morzu pilnujemy bezpieczeństwa na zmianę, na wachtach po 4 do 5 godzin. Nie wymagam żadnych patentów, należy posiadać jedynie dowód osobisty kraju należącego do Strefy Schengen oraz osobiste ubezpieczenie zdrowotne (np. EKUZ). W roku 2022 także „paszport covidowy”, o ile w sezonie będzie jeszcze istniał. Jacht jest ubezpieczony, w tym NW załogi. Wiek zainteresowanych nie ma dla mnie znaczenia. Osoba niepełnoletnia zgodę rodziców lub prawnych opiekunów. Nie wymagam też żadnego konkretnego doświadczenia żeglarskiego.
Wewnątrz jachtu nie palimy! W morzu nie pijemy. Nie rozmawiamy o polityce.
Zasady finansowe w roku 2022 wyliczone po podsumowaniu kosztów poprzedniego roku i cenniki opłat portowych znane w dniu 31 grudnia 2021. Uwaga z 8 kwietnia: w związku z szaleństwem cenowym stawki musiałem skorygować.
Koszty wyżywienia, postoju w portach i paliwa ponosimy po równo każdy obecny. Koszty dojazdu każdy ponosi sam. Analogicznie każdy płaci sam za wizyty w knajpach.
Ponadto po równo pokrywamy koszty utrzymania jachtu. Kalkulacja nie zawiera żadnej “nadkładki” dla armatorów, to się podobno nazywa rejsy niekomercyjne.
Oznacza to, że koszt od osoby wynosi dziennie :
– przy jednym gościu – w portach krajowych –118,- zł, czyli 120,- Po weryfikacji: 131,- czyli 130,-
– przy jednym gościu – w portach zagranicznych – 144,90,- zł, czyli 150,- Po weryfikacji: 151,- czyli 150,-
– przy dwóch gościach – w portach krajowych – 94,37 zł, czyli 100,– Po weryfikacji: 107,- czyli 110,-
– przy dwóch gościach w portach zagranicznych – 117,67 zł, czyli 120,- Po weryfikacji: 124,- czyli 125-
W wyjątkowych sytuacjach, bo to bardzo niewygodne:
– przy trzech gościach w portach krajowych – 82,54 zł, czyli 80,- Po weryfikacji: 96,- czyli 100,-
– przy trzech gościach w portach zagranicznych – 104,05 zł, czyli 105,- Po weryfikacji: 110,- czyli 110,-
UWAGA: Pływanie jest niekomercyjne. To znaczy, że nie kupujecie usługi turystycznej z obsługą. Ponosicie część kosztów pływania jachtem, którego istnienie pochłania dużo, bardzo dużo więcej pieniędzy. Oczekuję więc udziału w pracy na jachcie, szczególnie w zakresie dbania o niego. No i oczywiście waszego dobrego towarzystwa.
Plan na rok 2022
UWAGA! Pandemia znacząco wpływa na planowanie. \dziś pewne jest tylko jedno: nic nie jest pewne. W tej sytuacji plany tworzą się dynamicznie, Będziemy to uzgadniać w miarę wyjaśniania się sytuacji.
W maju jacht będzie na Zatoce Gdańskiej. Poza weekendami jest możliwe umawianie się na krótkie zatokowe pływania z bazą w Kuźnicy. Dojazd samochodem (jest parking) lub kolejowy (peron 800 m od jachtu).
Główny rejs powinien rozpocząć się w Kuźnicy w ostatnich dniach maja. początkach czerwca. Planuję porty polskiego wybrzeża, a następnie Zalew Szczeciński i wody przybrzeżne Wschodnich Niemiec. Ze względu na chorobę nie jestem pewny, czy będę mógł proponować odleglejsze miejsca. Choroba – SLA – nie oznacza ryzyka nagłej zapaści, pogorszenia, czy utraty zdolności działania. Nie sposób dziś przewidzieć, czy będę się czuł na silach radzić sobie sam z jachtem, a to uważam za niezbędny warunek „oderwania się od kraju”.
Długość i czas trwania etapów jest do uzgodnienia, zmiany załóg staramy się tak robić, by uzyskiwać łatwy dojazd do kraju. Wszystkie dalsze szczegóły są jeszcze do ustalenia. Także pod wpływem zainteresowanych. Pełniejszy harmonogram powstanie po wstępnych zgłoszeniach zainteresowanych i wtedy zaczniemy już umawiać się „na pewniaka”.
Uwaga: możliwe jest także dosiadanie na krótkie okresy, nawet dobowe, na przeskok między dwoma portami albo na wypad po Zatoce Gdańskiej w czasie, gdy jacht będzie stacjonował w Kuźnicy.
Mimo niepewności, wstępne szybkie zgłoszenie zainteresowania, ze wskazaniem preferowanego terminu i akwenu pozwoli mi skonstruować plan na sezon i zacząć się umawiać konkretnie.
Sposób kontaktu
Zainteresowanych proszę o wstępny kontakt poprzez formularz albo mailem. UWAGA: na formularzu kontaktowym koniecznie wpisujcie swój mail, ewentualnie telefon, żebym był w stanie odpowiedzieć. Jeśli się jeszcze nie znamy, to kilka słów o sobie. Proszę wpisywać preferowany czas, chętnie widzę odcinki jedno do dwutygodniowe, oraz najbardziej interesujący rejon . Pierwsi mają szanse w pewnym stopniu ułożyć plan pod swoje potrzeby, ostatni muszą się dostosować.
Terminy zmian załogi po ich uzgodnieniu staram się sztywno ze względu na urlopy, miejsca wymian załogi podlegają doprecyzowaniu elastycznie, tak by ułatwić dojazdy. Staram się szukać miejsc z komunikacją kolejową, ewentualnie autobusową, dla dojeżdżających samochodem będziemy szukać bezpiecznego parkowania i kombinować powrót jachtem do auta albo inne rozwiązania.
Co do wyżywienia:
Na jachcie będzie kawa, herbata, cukier, przyprawy, makaron, kasza gryczana, ryż, gorące kubki, słodycze, jakieś dżemy, puszki rybek, ogórki konserwowe, kukurydze i groszki itp. Będzie piwo w puszkach.
Pieczywo, masło, jakiś ser, wędlinę, pomidory itp., kupujemy na trasie. Jako podstawę obiadu mam zamiar mieć trochę zawekowanego mięsa, i jakieś dania gotowe typu produktów Szubryta (zobacz w necie). Jeśli możecie to przywozicie kilka zawekowanych mięs na obiady w dwuosobowych porcjach, na część dni. Ze względu na ogólne lenistwo i kondycję preferuję jednak jedzenie głównego posiłku w restauracjach. Drożej ale wygodniej i bardziej urozmaicone.
Z ochotą przyjmuję informacje o preferowanych lub absolutnie nie chcianych daniach i produktach – pozwala mi to unikać błędnych zakupów. Także jeśli ktoś ma jakieś specjalne potrzeby, proszę o informację – nie kupuję na przykład mleka (ani śmietanki do kawy)Podstawowe zapasy zakupuję jeszcze przed rejsem. Ponieważ pływamy w składach dwu-, ewentualnie trzyosobowych, wszystkie dania są w zasadzie na dwie (ewentualnie “półtorej” osoby), to jemy to samo.
Podstawowe informacje o potrzebnym wyekwipowaniu
Wyposażenie osobiste:
a) Powinno być jak zawsze na letni rejs bałtycki, żeglarzom z doświadczeniem wiele tłumaczyć nie trzeba. Bardzo zimno raczej nie będzie. Podstawa to odzież nieprzewiewna, dobrze, żeby była nieprzemakalna, przynajmniej kurtki. Zapewne będę dysponował jednym nadmiarowym sztormiakiem lub kurtką na wzrost nieco ponad 170, raczej nie na tęgiego. Kaloszy nie zalecam, ważą, a ja od kilku sezonów wożę i nie było potrzeby użyć. Za to buty zamienne, by razie przemoczenia móc włożyć suche. Rzeczy ciepłe na wszelki wypadek. Koniecznie coś na głowę, przez głowę się marznie i przegrzewa! Ja używam zwykłej bejsbolówki, jak bardzo zimno to kurtka ma kaptur. Na zimne nocne wachty szanse mamy niewielkie, a codziennie w portach daje się wysuszyć i ogrzać.
Oczywiście zmiany odzieży na cały okres, pranie jest bez sensu, aczkolwiek w wielu portach są dostępne pralki.
b). Śpicie zapewne w forpiku, dostaniecie dwa jaśki, śpiwory po waszej stronie.
c). Wszystko co potrzeba osobiście: kosmetyki, ręczniki, LEKI, okulary, W TYM PRZECIWSŁONECZNE, telefony z ładowarkami (mamy gniazda 12V ale w portach także 230V, będzie na jachcie też jakaś ładowarka ze złączem microUSB, nie dysponuję typem C.), lektury.
d). Bezwzględnie dowody osobiste i karty EKUZ. Jacht jest ubezpieczony, w tym NW załogi ale EKUZ to grunt. Niestety, w tym roku “paszport covidpowy”.
e) Zalecam pakowanie w zwykłe, miękkie torby turystyczne otwierane wzdłuż długiej krawędzi (od góry), na jachcie tej wielkości to jedyne rozwiązanie.