W Greifwaldzie zrobiłem takie fotki. Kawałek zagiętej blaszki i dwukolorowa obrotowa tarczka. I koniec z utarczkami gości z bosmanami.
A jak tam nasi gospodarze marin?
previous
next
Osobista strona Andrzeja "Colonela" Remiszewskiego nie tylko o żeglarstwie