Porozmawiajmy o bolidach – 3

Dziś o lataniu. Do latania trzeba slrzydeł, które w przypadku jachtów nazywany foilami. Zasada jest identyczna jak w samolotach. Siła nośna zależy od kilku czynników: gęstości ośrodka, prędkości, powierzchni skrzydła i kąta natarcia i kształtu profilu. Ponieważ woda jest ponad 800 razy bardziej gęsta, niż powietrze, to powierzchnią foili może być odpowiednio mniejsza, by unieść kadłub. Im on płynie szybciej, tym większa jest siła nośna i tym łatwiej jest unieść kadłub nad wodę. Kąt natarcia można regulować w niewielkim stopniu wstępnie przy montażu foila. Zmiany kształtu profilu podobnie jak w samolotach dokonuje się przez wychylenie klap, czyli lotek, za których ustawienie odpowiada specjalny członek załogi.

Gdy prędkość zapewnia odpowiednią siłę nośną, dla zmniejszenia oporu lotkę ustawia się tak, by profil był bardziej płaski.

Foile zamontowane są na wychylnych ramionach. Zamocowanie ramion w kadłubach i mechanizm podnoszenia ramion wszystkim teamom dostarcza organizator. Są trzy podstawowe ustawienia: do wyciągania z wody – ramiona opuszczone pod kadłub, do żeglugi wypornościowej – foile zanurzone symetrycznie i do lotu – z nawietrznym foilem uniesionym.

Ramię z foilem musi ważyć tonę – ma to znaczenie dla zapewnienia odpowiedniego momentu prostującego dzięki uniesieniu nawietrznego foila, analogicznie, jak wyjście załogi na balast, albo lepiej: do balastowania na trapezie.

Jak łatwo zauważyć foile Nowozelandczyków mają mniejszą powierzchnię, a same ramiona są cieńsze.

Niedobór ciężaru kompensuje zgrubienie, coś w rodzaju bulby przy końcu, co dodatkowo zwiększa ramię prostujące. Mniejsze foile oznaczają mniejsze opory przy dużych prędkościach. Team NZ nastawił się najwyraźniej na taką żeglugę. W Prada Cup Włosi dzięki większej powierzchni skrzydeł nieco łatwiej manewrowali i rozpędzali się od Anglików. Jak będzie tym razem?

Kolejna różnica  to kształt foili. Włoskie mają kształt litery Y, zaś nowozelandzkie T. Może to mieć dalekosiężne konsekwencje.

Nowozelandczycy dysponują znów mniejszym oporem przy dużych prędkościach. Za to włoski foil długo może wykorzystywać całą powierzchnię nośną. Kiedy jednak foil z jakiegoś powodu wyskoczy nad powierzchnię wody, utrata siły nośnej jest gwałtowna i całkowita. Foil nowozelandzki wynurzając się stopniowo powoduje, że całość ma pewną zdolność samoregulacji. Ponadto foil w zanurzeniu daje nieco większe ramię momentu prostującego. Znów!

Generalnie wydsje się, że ETNZ nastawia się na osiąganie dużych prędkości, zaś Prada na efektywność zwrotów i łatwość rozpędzania się. A jak to będzie? W chwili, gdy czytacie te słowa są już zapewne znane wyniki dwóch pierwszych biegów. Najlepsi polscy zawodnicy meczowi obstawiają zgodnie zwycięstwo Nowej Zelandii w całym pucharze. Ale na dziś zapowiadają słaby wiatr…

Ilustracje z materiałów internetowych America’s Cup oraz youtubowego studia 36AC w Jacht Klubie Gdańsk.

">