Święta, święta i…

Na dziesiątkach tysięcy stołów zostaną puste talerze po tych, których zabrakło.

Na nielicznych stołach dla tych, którzy umierają w lesie.

Wielu z nas brakuje zdrowia.

Nienawiść zatruła krew pobratymczą.

Kraj nie zjeżdża po równi pochyłej, kraj pędzi do krawędzi wodospadu. Ostatnio widać, że także ekonomicznie.

Jak tu się cieszyć i świętować?!

A JEDNAK! W tym jedynym takim dniu w roku, niezależnie od wiary i światopoglądu, łączącym Polaków, tchnijmy w siebie odrobinę optymizmu. To MUSI zacząć zmieniać się na lepsze. To zależy OD NAS.

A więc tradycyjne: WESOŁYCH ŚWIĄT Przyjaciele realni i wirtualni!

Płyńmy razem po oceanie życia.